Szef wywiadu wojskowego Ukrainy Kyryło Budanow w najnowszym wywiadzie skomentował sytuację związaną z wymianą więźniów ze stroną rosyjską. Jak przekazał, tzw. „fundusz wymiany” Ukrainy jest znacznie mniejszy niż u agresora.
Kyryło Budanow tajemniczo o tzw. „funduszu wymiany”
– Mamy go znacznie mniej niż Federacja Rosyjska. To prawda. Ponieważ w pierwszych dniach inwazji Rosja wzięła tutaj straszną liczbę zakładników, w tym cywilów, emerytowanych funkcjonariuszy organów ścigania, po prostu ludzi, których uważali za niebezpiecznych i tak dalej. Dlatego nasze liczby są niestety niższe. Musimy to zrozumieć. I, niestety, myślę, że nie będziemy w stanie dogonić tych liczb – powiedział w wywiadzie dla radiosvoboda.org.
Kyryło Budanow nie podał dokładnych liczb, mówiąc, że „fundusz wymiany” jest objęty tajemnicą państwową. Dodał jednak, że rosyjscy żołnierze często poddają się bez przymusu.
– Jest to około 20 proc. Oni po mówią: boję się, niczego nie chcę – dodał.
„Chcę żyć”. Inicjatywa dla Rosjan, którzy chcą się poddać
Powstał specjalny program „Chcę żyć”, który został stworzony, aby dać możliwość rosyjskim żołnierzom poddania się i uratowania swojego życia. Według Witalija Matwienka, rzecznika projektu, otrzymano ponad 22 000 wniosków od obywateli Rosji w ciągu prawie roku istnienia inicjatywy. – Mamy 10 operatorów, którzy przetwarzają od 70 do 100 połączeń dziennie – wskazał.
Czytaj też:
„Dziś jesteśmy pewni, że Rosja przegra tę wojnę”. Jasna deklaracja Zełenskiego