Po tym, jak ukraińskie władze ogłosiły kontratak na kilku kierunkach jednocześnie, widać, że na froncie zachodzą zmiany. Obecnie ukraińskiej armii udaje się odpierać ataki rosyjskich wojsk okupacyjnych, a nawet odzyskiwać terytorium. Największą uwagę przyciąga sytuacja w pobliżu miasta Bachmut, które jest położone w obwodzie donieckim. Trwają tam zacięte walki o każdy metr ukraińskiej ziemi.
„Miasto zostanie wyzwolone”. Komentarz Mykoły Wołochowa
Mykoła Wołochow, dowódca jednostki rozpoznawczej „Terra”, podzielił się swoimi prognozami dotyczącymi rozwoju wydarzeń. Wojskowy zauważył, że jeśli utrzyma się dynamika udanych działań Sił Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy w rejonie Bachmutu, „miasto zostanie wyzwolone”.
– W ciągu ostatniego miesiąca (w rejonie Bachmutu) robiliśmy stałe postępy w wyzwalaniu ukraińskiej ziemi od wroga, odzyskiwaniu tego, co zostało utracone. Zaczynamy wkraczać na terytoria, których nie kontrolowaliśmy od samego początku (walk o Bachmut – red.). Dlatego ogólnie wszystko jest dość pozytywne i optymistyczne – stwierdził dowódca, podkreślając jednak, że jest za wcześnie, aby mówić o zwycięstwie.
Mykoła Wołochow zauważył również zmianę w zachowaniu Rosjan podczas działań wojennych w rejonie Bachmutu. Według wspomnianego dowódcy okupanci nie są w stanie przedrzeć się przez obronę Ukraińców, by powiększyć obszar zagarniętych nielegalnie terenów. Jednocześnie tracą sprzęt i są zmuszani sprowadzać rezerwy. Tego typu działanie Rosjan to jednocześnie wskaźnik skuteczności ukraińskiej armii.
– Charakter starć to dużo walk piechoty, ale ostatnio zarówno nasza strona, jak i przeciwnik używają wielu czołgów. Wcześniej była to tylko piechota, ale teraz wróg aktywnie prezentuje swój sprzęt. Dla nas to dobry znak, ponieważ oznacza to, że nie są w stanie sobie poradzić – powiedział dowódca jednostki rozpoznawczej „Terra”.
Czytaj też:
Śmiertelny atak Rosji na Kramatorsk. Przerażające nagranie