31 marca mija pierwsza rocznica wyzwolenia Buczy z rąk rosyjskich wojsk przez ukraińskich wojskowych w 2022 roku. Rok temu świat zobaczył pierwsze zdjęcia zabitych Ukraińców i nieludzkiego traktowania przez rosyjskich żołnierzy. O potwornych okrucieństwach, torturach i egzekucjach obywateli Ukrainy informował cały świat, a krwawe rozkazy Władimira Putina zostały potępione.
Po deokupacji odkryto masowe groby z okaleczonymi ciałami mężczyzn, kobiet i dzieci. Wołodymyr Zełenski wspomniał o tragicznych skutkach okupacji dla ludności cywilnej na przedmieściach, tysiącach ofiar śmiertelnych i okaleczonych.
„Bucza i rejon buczacki. 33 dni okupacji. Ponad 1400 ofiar śmiertelnych, w tym 37 dzieci. Ponad 175 osób znaleziono w masowych grobach i komorach tortur. 9000 rosyjskich zbrodni wojennych. 365 dni od kiedy jest to znów wolne ukraińskie miasto. Symbol okrucieństw armii okupacyjnej. Nigdy nie przebaczymy. Ukarzemy wszystkich odpowiedzialnych” – napisał prezydent na Telegramie.
W ciągu miesiąca okupacji rosyjskie wojsko zidentyfikowało w dzielnicy Buczy ponad 9 tysięcy zbrodni wojennych. Zabito tam ponad 1700 cywilów, w tym około 700 w samej Buczy. Do tej pory zidentyfikowano 91 rosyjskich służbistów zaangażowanych w te zbrodnie. Trwają również prace nad postawieniem przed sądem osób zamieszanych w ten proceder. – Tortury, morderstwa, przemoc seksualna. To prawdziwe oblicze «rosyjskiego świata» i rosyjskiego reżimu, który opiera się na całkowitym lekceważeniu zasad praw człowieka i prawa humanitarnego – powiedział prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin.
Walka o miasto Bucza pomiędzy wojskami rosyjskimi i ukraińskimi rozpoczęła się 25 lutego 2022 roku. Dążąc do zdobycia Kijowa, najeźdźcy jechali w kolumnach z Białorusi i próbowali przejąć Buczę, Irpin i Gostomel, by oblegać stolicę.