Elektroniczna petycja dotycząca oficjalnej zmiany nazwy „Rosja” na „Moskwa” oraz terminu „rosyjski” na „moskiewski” pojawiła się w ukraińskiej przestrzeni informacyjnej 23 listopada i zyskała szeroką popularność wśród użytkowników sieci. Inicjatywa zdobyła już ponad 25. tys. głosów. Jednym ze zwolenników petycji został także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Kwestia poruszona w petycji wymaga dokładnego rozważenia zarówno pod względem kontekstu historycznego i kulturowego, jak i ze względu na możliwe konsekwencje prawne oraz międzynarodowe” – zaznaczyła głowa ukraińskiego państwa w oświadczeniu. Według Zełenskiego skuteczne prowadzenie danej procedury wymaga kompleksowych badań z udziałem instytucji naukowych. „W związku z powyższym zwróciłem się do premiera Ukrainy z prośbą o przeprowadzenie kompleksowego badania sprawy, w szczególności z udziałem instytucji naukowych, oraz o poinformowanie mnie i autora petycji o wynikach” – napisał na końcu.
Odpowiedź rosyjskiego MSZ. Stworzenie z Ukrainy anty-Rosji
Oficjalna przedstawicielka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa nie zignorowała inicjatywy ukraińskiej społeczności. Rosyjska polityk skrytykowała petycję i wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego, nazywając go „bunkiernym”.
„Bunkierny każdego dnia udowadnia nam, że mamy rację. To kolejny dowód na próbę stworzenia z Ukrainy anty-Rosji” – napisała rosyjska polityk na Telegramie. Dodała, że rzekomo następnym krokiem rosyjskiego rządu będzie zmiana nazwy Ukrainy na „obwód moskiewski”.