„Artoria” to pierwsza międzynarodowa szkoła artystyczna w Warszawie. Szkoła oferuje zajęcia z rysunku dla dzieci i dorosłych, a także organizuje kursy zawodowe i imprezy artystyczne. Jak mówią właściciele szkoły, jest to miejsce rozwoju i kreatywności. Szkoła często organizuje też akcje charytatywne wspierające Ukraińców. Jednym z takich wydarzeń były warsztaty z rysowania pocztówek dla ukraińskiego wojska.
Tatiana Korżowa, artystka i nauczycielka w szkole „Artoria”, która przyjechała z Ukrainy do Polski po rozpoczęciu wojny na pełną skalę, opowiedziała nam o szkole.
– Szkoła jest przeznaczona nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych. W szkole jest faktycznie wiele ciekawych projektów. Nie wierzyłam, że będę mogła realizować się w Polsce w swoim zawodzie, ale bardzo się cieszę, że tak się stało. Teraz razem możemy sprawić, że dzieci i dorośli, którzy chcą tworzyć, będą trochę szczęśliwsi, a w zamian podzielą się z nami swoją energią – mówi Tetiana.
Ołówek, farba, rysunek
Lekcję rozpoczęła Natalia Radysiuk, współwłaścicielka szkoły artystycznej. Opowiedziała, z czego składa się pocztówka i jaka powinna być jej treść. Przed rozpoczęciem rysowania dzieci musiały wybrać obrazek, który chciałyby narysować na kartce oraz napisać życzenie. Słowa te zadedykowano obrońcom Ukrainy.
– Największą radością dla żołnierza jest, gdy otrzymuje pocztówkę narysowaną przez dzieci, więc pomyśleliśmy „dlaczego nie”. Tu naprawdę są dzieci, które wspierają Ukrainę, które chcą zwycięstwa, a terapia sztuką jest świetnym sposobem na relaks i przyniesienie pozytywnych emocji – opowiadała nam pani Natalia.
„Wierzę w nasze zwycięstwo”
W zajęciach wzięło udział 13 dzieci. Większość z nich trafiła do Polski po rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji. Każdy z nich miało swoją własną motywację. „Wierzę w nasze zwycięstwo i życzę Wam szczęścia i zdrowia” – napisała w pocztówce Sofia, która z matką przyjechała z Hostomelu na początku marca.
Niektóre z dzieci mają specjalnego adresata dla swoich pocztówek.
– Chcę wysłać pocztówkę do mojego taty, jest teraz na wojnie – mówi sześcioletnia Ola. – Mój tata jest bardzo inteligentny i bardzo dobry w żartach, a jego ulubionym zajęciem jest naprawianie. Wykonał już wiele napraw, a jest to jego hobby – dodaje.
Jednym z powodów, dla których Maria przyszła na warsztaty, jest jej wiara w magiczną moc takich kart.
– Przyszłam na warsztaty, żeby wesprzeć żołnierzy. Kiedy byłam dzieckiem, moja mama miała kolegę wojskowego, który ciągle prosił mnie, żebym rysowała mu obrazki na front. Moja mama powiedziała mi, że kiedy pocisk trafił w bazę tych żołnierzy, ten rysunek nie spłonął – to dało mi nadzieję, że te rysunki dają wojsku magiczną moc, by iść do przodu – mówi dziewczyna.
Gdzie zostaną wysłane pocztówki?
Jak informują organizatorzy, pocztówki narysowane przez dzieci podczas zajęć warsztatowych zostaną przekazane wolontariuszom mieszkającym w Kijowie i współpracującym z kijowskimi szpitalami.
– Mamy nadzieję, że pocieszy to naszych bezcennych żołnierzy, którzy walczą na froncie – dzieli się swoimi nadziejami Natalia, współwłaścicielka szkoły.
Czy będą organizowane podobne warsztaty?
– Jesteśmy gotowi wesprzeć każdą inicjatywę, jeśli będzie odzew i chęć, a także zachęcamy do kontaktu ze szkołą i dzielenia się z nami swoimi pomysłami – mówi współwłaścicielka szkoły.
Aby skontaktować się ze szkołą, można napisać na ich stronę na Instagramie lub Telegramie.
Zapraszamy do obejrzenia naszej relacji, aby poczuć atmosferę i zobaczyć rysunki młodych artystów.