W komunikacie na stronie Stowarzyszenia Organizatorów Turystyki Federacji Rosyjskiej zaznaczono, że Łotwa, Litwa, Estonia, Polska, Czechy, Słowacja, Dania, Belgia i Holandia już zawiesiły proces przyjmowania dokumentów od rosyjskich turystów. Na liście „lojalnych” krajów, które nadal wydają wizy Rosjanom znajdują się Włochy, Hiszpania, Grecja, Francja, Węgry i Cypr.
„Minimalny okres planowania podróży do Europy i uzyskania wizy będzie wynosił co najmniej 1,5-2 miesiące. Ale o wizę lepiej zadbać jeszcze wcześniej, za 3-4 miesiące przed rozpoczęciem podróży" – piszą w komunikacie rosyjscy touroperatorzy.
31 sierpnia na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w Pradze została podjęta decyzja o całkowitym zawieszeniu umowy o ułatwieniach wizowych dla Federacji Rosyjskiej. Oznacza to wzrost opłaty wizowej z 35 do 80 euro, konieczność dostarczenia dodatkowych dokumentów, wydłużenie okresu rozpatrywania wniosków oraz mniejsze prawdopodobieństwo wydawania wiz wielokrotnego wjazdu obywatelom Rosji. 12 września Unia Europejska ostatecznie wypowiedziała umowę o ułatwieniach wizowych dla rosyjskich obywateli.
Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak skomentował decyzję UE o zawieszeniu umowy
Andrij Jermak napisał na Telegramie:
„Rosjanie, czujecie to? To jest smród naftaliny »sowietu«, do którego wy tak bardzo chcieliście się dostać. Wkrótce będzie tam cały wasz kraj”.
Pod koniec zeszłego tygodnia Łotwa, Litwa, Estonia i Polska wprowadziły ograniczenia co do przekraczania granic dla obywateli Rosji. Kraje zabroniły wjazdu Rosjanom z wizami Schengen, niezależnie od tego, gdzie zostały one uzyskane. Wyjątkiem są sytuacje humanitarne i biznesowe. Zasady te wejdą w życie w nocy 19 września.