W ramach akcji zatytułowanej „Płomień Braterstwa” Polacy wyrazili niesłabnące poparcie dla Ukrainy, która walczy z rosyjskim agresorem. Demonstracje odbywały się w niedzielę 14 sierpnia w wielu miastach Polski, w tym w Białymstoku. W podlaskiej stolicy akcja została zorganizowana przez polskich i ukraińskich harcerzy przy wsparciu białostockiego urzędu miejskiego.
Polsko-ukraińska akcja „Płomień braterstwa"
Sami organizatorzy, jeszcze przed wydarzeniem, zwracali uwagę na nowy wymiar relacji polsko-ukraińskich. „Dziś, po ponad 100 latach, naszą rzeczywistość definiuje nowa wojna, w której Ukraina bohatersko broni granic wolnego świata, a Polacy świetnie zdają egzamin z sąsiedzkiej solidarności. To, co się wydarzyło między nami po 24 lutego, nie ma precedensów w dziejach. Nie da się tego cofnąć ani unieważnić. Dlatego w tym roku 14 sierpnia nie spotkamy się na cmentarzach, lecz na placach i ulicach naszych miast – tam, gdzie Polacy i Ukraińcy żyją dzisiaj obok siebie i gdzie tworzą się nowe, jeszcze silniejsze więzi, które będą trwać przez pokolenia. Staniemy w przestrzeni publicznej razem, ramię przy ramieniu, by pokazać, że chcemy budować przyszłość na wzajemnym szacunku i życzliwości, a teraz będziemy trzymać się razem – aż do zwycięstwa” – czytamy.
To nie pierwsza edycja akcji „Płomień Braterstwa”. W tym roku zyskała szczególne znaczenie. – Akcję „Płomień braterstwa" organizujemy wspólnie z ZHP od 2019 r. W związku z wojną w Ukrainie jest ona w tym roku wyjątkowa. Chodzi o tworzenie braterskich relacji między Polakami a Ukraińcami, tworzenie nowej braterskiej historii – powiedział Dariusz Szypka z ukraińskiej organizacji skautowej w Polsce Płast.
Uczestnicy akcji chwilą ciszy uczcili pamięć ofiar wojny w Ukrainie. Wspólnie odśpiewali hymny Polski i Ukrainy.