Elina Switolina powróciła do rywalizacji tenisowej po przerwie związanej z narodzinami dziecka i w 2023 roku odnosi sukcesy. Do jej największych osiągnięć można zaliczyć wygraną w turnieju w Strasburgu oraz dotarcie do ćwierćfinału French Open i półfinału Wimbledonu, imprez wielkoszlemowych. Szczególnie imponujące było jej zwycięstwo nad Igą Świątek w ćwierćfinale Wimbledonu.
Switolina ma misję nie tylko na korcie
Ukraińska tenisistka w wywiadach podkreśla, że macierzyństwo nie musi oznaczać zakończenia kariery sportowej, a wręcz przeciwnie, stanowi dodatkową motywację do osiągania sukcesów. Ważne jest dla niej również zaangażowanie społeczne i wsparcie dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji. Elina Switolina mówi, że czuje, że ma misję do spełnienia – misję nie tylko na korcie, ale także poza nim: w nagłaśnianiu dramatów i trudności, jakie każdego przeżywają Ukraińcy.
Tenisistka docenia, że – mimo wykańczających dni, w czasie których Rosjanie przeprowadzają zmasowane ataki rakietowe na różne cele w Ukrainie – jej rodacy wciąż znajdują czas na wspieranie jej i oglądanie jej pojedynków na kortach. Elina Switolina zdaje sobie sprawę, że jej problemy są w rzeczywistość niewielkim obciążeniem w porównaniu z cierpieniem rodaków. – Za każdym razem, gdy mam jakąś trudną sytuację, to próbuję sobie przypomnieć, z czym borykają się moi przyjaciele, moja rodzina w Ukrainie – powiedziała.
Tenisistka jest wdzięczna, że może się realizować, a jednocześnie zwracać uwagę świata na sytuację w Ukrainie. Elina Switolina wykorzystuje swoją pozycję m.in. do przypominania o potrzebie niesienia pomocy dla dzieci i szkół w jej ojczyźnie. Jej zaangażowanie jest oceniane jako ważny element wsparcia dla kraju, który od kilkunastu miesięcy stawia opór pełnowymiarowej rosyjskiej agresji.
Czytaj też:
Świątek skrytykowana przez Rosjan. Poszło o słowa trenera