Władze Polski zdecydowały się na dystrybucję jodku potasu ze względu na doniesienia o walkach w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej w Ukrainie. Podczas konferencji 30 września wiceszef MSWiA Błażej Poboży poinformował, że tabletki z jodkiem potasu zostały już przekazane organom samorządu terytorialnego. Jednocześnie podkreślił, że nie istnieje powód do nagłego rozpoczęcia procesu rozdawania leku mieszkańcom.
Proces dystrybucji leku w Lublinie
O tym, jak wygląda dystrybucja jodku potasu, można dowiedzieć się na przykładzie woj. lubelskiego. Urząd wojewódzki opublikował listę ponad 1500 miejsc, w których mieszkańcy będą mogli odebrać tabletki, gdyby doszło do zagrożenia. Są to m.in. szkoły, remizy, świetlice – często te miejsca, w których organizowane są również komisje wyborcze. Na stronie każdego urzędu wojewódzkiego znaleźć będzie można podobną listę i sprawdzić, gdzie znajduje się najbliższy punkt.
Leki będą dostarczane także do takich miejsc jak szpitale, domy opieki, zakłady opiekuńczo-lecznicze, do pacjentów z brakiem mobilności. Proces dystrybucji leków nie podlega przepisom prawa farmaceutycznego, więc nie będzie konieczne posiadanie recepty. Tabletki będą wydawane dobrowolnie dorosłym osobom, bez względu na wiek i stan zdrowotny osoby.
W przypadku osób niepełnoletnich lek mogą otrzymać rodzice lub opiekunowie prawni. W ich przypadku zalecane jest przyjmowanie leku pod nadzorem rodziców lub lekarza. Jeżeli preparat jest wydawany w szkole, na przyjmowanie go przez dzieci wymagana jest zgoda rodziców.
W obecnej chwili zagrożenie radiacyjne nie występuje, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez Państwową Agencję Atomistyki. PAA informuje, że rosyjskie działania militarne na Ukrainie oraz ataki na Zaporoską Elektrownię Jądrową nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Polski. Nie ma więc podstaw, żeby rozpoczynać wydawanie tabletek jodku potasu.
W przypadku użycia broni jądrowej taktycznej w strefach działań wojennych eksperci nie przewidują zagrożenia radiacyjnego na ziemiach polskich. Decyzje polskiego rządu mają na celu zapewnienie obywatelom pokoju i bezpieczeństwa.
Tabletki z jodkiem potasu. Co to jest i jaka jest dawka?
Z ulotki przygotowanej przez rząd dowiadujemy się, że w przypadku awarii elektrowni jądrowej i uwolnienia do atmosfery radioaktywnego jodu konieczne jest podanie osobom przebywającym na zagrożonym terenie tabletki zawierającej wysokie stężenie stabilnego jodu. Taka tabletka nasyca tarczycę stabilnym jodem i blokuje wchłanianie przez nią radioaktywnego jodu i gromadzenie się go w organizmie.
Aby zapewnić odpowiednią ochronę, należy przyjąć tabletkę doustnie, gdy tylko wydany zostanie komunikat od właściwych służb o wystąpieniu zagrożenia. Najlepiej zrobić to w ciągu dwóch godzin.
Dawkowanie tabletek z jodkiem potasu zależy od wieku. Nie należy przyjmować większej dawki, niż zalecana. Jest to groźne dla zdrowia. W przypadku osób dorosłych i dzieci do 12 roku życia zalecana dawka to 2 tabletki. Dotyczy to także kobiet w ciąży. Dzieci od 3 do 12 roku życia mają przyjąć 1 tabletkę. Dzieci od 1 miesiąca do 3 roku życia - pół tabletki. Noworodki - 1/4 tabletki.
Przyjmowanie jodku potasu w celach profilaktycznych, gdy nie ma szkodliwego wpływu radiacji, nie jest pomocne, a może nawet zaszkodzić. Branie jodku potasu bez potrzeby może doprowadzić do niedoczynności tarczycy, reakcji alergicznych czy podrażnić układ pokarmowy.