Jutrzejszy marsz w Warszawie, zorganizowany przez mieszkańców Grochowa, będzie odpowiedzią na niedawny atak grupy Polaków na obcokrajowców na jednym ze stołecznych terenów sportowych. Sprawa ta zyskała rozgłos w mediach społecznościowych, a dzięki pracy policji wszyscy napastnicy zostali aresztowani. Postawiono im zarzuty do 5 lat więzienia.
Marsz przeciw nienawiści rozpocznie się we wtorek o godzinie 18:00 w pobliżu niesławnego podwórka, przy ul. Rozłuckiej 2. Po kilku krótkich wystąpieniach protestujący ruszą Aleją Stanów Zjednoczonych w kierunku Ronda Wiatraczna, by następnie przejść na Plac Szembeka, na którym głos zabiorą kolejne osoby.
W ten sposób Polacy chcą pokazać, że nie popierają przejawów ksenofobii wobec uchodźców z Ukrainy czy Białorusi.
„Gdy ponad pół roku temu Ukraina została z dnia na dzień zaatakowana przez Rosję, Polacy pokazali się z najlepszej strony i ugościli obcych ludzi jak bliskie osoby. Niestety, z czasem nastawienie wielu zaczęło się stopniowo zmieniać. Nikt nie spodziewał się, że siły i zasoby do niesienia pomocy będą niewyczerpane. Ale to, jak szybko zaczęła w części społeczeństwa kiełkować nienawiść, zaskoczyło wielu z nas” – zauważyli organizatorzy akcji.
Rzeczywiście, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy znacznie wzrosła liczba konfliktów narodowościowych i to tylko te przypadki, które zyskały nagłośnienie w środkach masowego przekazu, więc organizatorzy chcą zwrócić uwagę społeczeństwa na takie sytuacje.
„Jako mieszkańcy Grochowa chcemy sprzeciwić się takiemu traktowaniu naszych sąsiadów. Pragniemy, by czuli się u nas bezpiecznie i wiedzieli, że nie akceptujemy podobnych zachowań” – dodali na swojej stronie na Facebooku.